Nie wszyscy wiedzą o tym świadczeniu. A można dostać nawet 3500 zł
Nie wszyscy wiedzą o tym świadczeniu. A można dostać nawet 3500 zł

Nie wszyscy wiedzą o tym świadczeniu. A można dostać nawet 3500 zł

Data publikacji: 17 stycznia 2024
Obraz przedstawiający Jacka Waśkiela, dziennikarza finansowego portalu Abc Pożyczki.

Jacek Waśkiel – dziennikarz finansowy, redakcja portalu

Pierwszy raz słyszysz o świadczeniu wspierającym? Twój portfel może być lżejszy o 3500 zł. Ale nic straconego. Wyjaśniamy. Od początku roku 2024, cała Polska jest świadkiem historycznych scen – tłumy zdeterminowanych ludzi, niezłomnie wyczekują na decyzję ZUS. Wszystko dla jednego celu: uzyskania nowo wprowadzonego świadczenia wspierającego, które w założeniu ma być finansowym kołem ratunkowym dla osób z niepełnosprawnościami. 

Obraz do wpisu Ludzie nie wiedzą o tym świadczeniu. A można dostać nawet 3500 zł.

Nowe świadczenie socjalne szokuje skalą zainteresowania

1 stycznia 2024 roku zapisuje się złotymi zgłoskami w historii wsparcia osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów w Polsce. W życie weszła bowiem ustawa z 7 lipca 2023 roku o świadczeniu wspierającym, otwierając nowy rozdział w systemie socjalnym. To prawdziwy przełom, który może zrewolucjonizować życie tysięcy osób.

Wyobraźcie sobie: pieniądze, które mogą sięgać nawet 3500 złotych miesięcznie. To kwota, która jest w stanie zmienić codzienność wielu osób. Ale tuż za horyzontem czai się biurokratyczny potwór – zawiła procedura i decydujący, często zapominany warunek: ustalenie poziomu potrzeby wsparcia. Bez tego – ani rusz! Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna z każdym dniem. Wojewódzkie Zespoły ds. Orzekania o Niepełnosprawności przeżywają prawdziwe oblężenie, przyjmując lawinę wniosków. Nawet 300 sztuk dziennie. Dokładnie tak! Dzielni urzędnicy chyba też zasługują na podwyżkę. Ludzie wyczekują z nadzieją w oczach i dokumentami w dłoniach, ale czy wszyscy zdają sobie sprawę z pełni wyzwań, które przed nimi stoją?

Tymczasem, ZUS, jak nieugięty strażnik, stoi na warcie – bez odpowiedniej decyzji nie ma mowy o rozpatrzeniu wniosku. Ale pojawia się światełko w tunelu: komisje dostosowują się do potrzeb najbardziej potrzebujących, oferując nieoczekiwaną usługę – komisja z dostawą do domu! Tak, dobrze czytacie. Jeśli ktoś nie może dotrzeć do komisji, to komisja przyjedzie do niego. Scena jak z filmu – komisje, przemierzające miasta i wsie, by dotrzeć do tych, którzy nie mogą sami sięgnąć po pomoc. To obraz, który wywołuje łzy wzruszenia i podziwu, ale i pytania o efektywność i sprawiedliwość systemu. Czy ten nowy program wsparcia stanie się rzeczywistym ratunkiem, czy tylko kolejną biurokratyczną przeszkodą na drodze do niezależności? Trudno to na razie ocenić, ale jedno jest pewne – w tej grze stawką jest ludzki los i godność.

Przeczytaj też: 437 złotych na rękę? 3 miliony Polaków od stycznia dostanie tę podwyżkę

Świadczenie wspierające: na czym polega i jak je dostać?

Świadczenie wspierające – te dwa słowa niosą ze sobą nadzieję na lepszą przyszłość. To nowy instrument wsparcia, dostępny dla osób z niepełnosprawnościami od 18 roku życia. Co istotne, to rozwiązanie daje pełną kontrolę osobom z niepełnosprawnościami nad sposobem wykorzystania otrzymanego wsparcia. Tak, to one będą decydować o swoim życiu! Nikomu nic do tego, na co wydadzą otrzymane pieniądze.

Niezależność finansowa to jedno, ale ustawa wprowadza również kluczowe zmiany dla opiekunów. Od teraz, ZUS będzie opłacał składki na ubezpieczenie zdrowotne, a nawet emerytalne i rentowe, dla tych, którzy poświęcają się opiece nad bliskimi. To gest uznania i wsparcia, którego długo oczekiwano. Ale nie wszystko jest tak proste, jakby się wydawało. Kluczem do otwarcia drzwi ZUS jest decyzja ustalająca poziom potrzeby wsparcia. Stan wnioskodawcy jest oceniany w skali od 70 do 100 punktów. To biurokratyczny labirynt, przez który muszą przebrnąć wnioskodawcy.

I tu dochodzimy do sedna – wysokość świadczenia wspierającego. Kwota świadczenia wynosi od 40% aż do 220% minimalnej renty socjalnej. Obecnie minimalna renta socjalna jest wypłacana w kwocie 1588,44 zł. Oznacza to, że w ramach nowego świadczenia można uzyskać od 635 zł do aż 3494 zł miesięcznie. Kwota świadczenia zależy od liczby punktów przyznanych konkretnemu wnioskodawcy. To system, który ma na celu dostosowanie wsparcia do indywidualnych potrzeb, ale czy nie wprowadzi dodatkowych komplikacji? Warto też zaznaczyć, że świadczenie będzie dostępne etapami, zaczynając od osób z najwyższymi poziomami potrzeb wsparcia, a kończąc na tych z najniższymi. To rozwiązanie, które ma na celu ułatwienie wprowadzania nowego systemu, ale czy nie wywoła niezadowolenia wśród tych, którzy muszą dłużej czekać?

Jak złożyć wniosek? To kolejne wyzwanie. Proces ten odbywa się wyłącznie elektronicznie, co może stanowić barierę dla niektórych osób. Należy wykorzystać w tym celu platformę Platformę PUE ZUS, Portal informacyjno-usługowy Emp@tia na stronie empatia.mpips.gov.pl lub bankowość elektroniczną. Czy nowoczesne technologie okażą się sprzymierzeńcem najsłabszej części społeczeństwa, czy kolejnym murem nie do pokonania? Ta ustawa to bez wątpienia krok w dobrym kierunku, ale czy spełni oczekiwania i potrzeby wszystkich zainteresowanych? Czy nie stworzy nowych nierówności i problemów? Odpowiedzi na te pytania przyniesie czas, ale jedno jest pewne – Polska właśnie rozpoczęła ważną podróż ku lepszej przyszłości dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów.

Przeczytaj też:

Od 2024 równa płaca dla wszystkich? Pracownicy dyskontów grożą buntem

Koszmar pracowników. Te popularne zawody już wkrótce przestaną istnieć

O tyle zmniejszyła się Twoja pensja w grudniu 2023. Znamy najnowsze dane

Pin do wpisu Nie wszyscy wiedzą o tym świadczeniu. A można dostać nawet 3500 zł.

Przeczytaj też: