Ostatni moment przed kryzysem? Rynek mieszkań jeszcze nigdy nie był tak rozgrzany
Ostatni moment przed kryzysem? Rynek mieszkań jeszcze nigdy nie był tak rozgrzany

Ostatni moment przed kryzysem? Rynek mieszkań jeszcze nigdy nie był tak rozgrzany

Data publikacji: 3 marca 2024
Obraz przedstawiający Jacka Waśkiela, dziennikarza finansowego portalu Abc Pożyczki.

Jacek Waśkiel – dziennikarz finansowy, redakcja portalu

W świetle najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego, rynek nieruchomości w Polsce przeżywa okres bezprecedensowego wzrostu. Dynamika cen mieszkań nie tylko utrzymuje swoje tempo, ale w niektórych aglomeracjach nawet zyskuje na prędkości, co jest bezpośrednim skutkiem wprowadzenia programu „Bezpieczny kredyt”. Wzrost ten dotyczy w szczególności rynku wtórnego, gdzie ceny używanych lokali osiągają nowe rekordy. Mimo to, pośrednicy nieruchomości zachowują ostrożność w ocenach, sugerując, że obecne ceny mogą być nadmiernie zawyżone przez sprzedających, którzy nieustannie starają się podnieść wartość swoich ofert.

Obraz do wpisu bańka na rynku nieruchomości 2024.

Bańka na rynku nieruchomości 2024

Raport „Barometr Metrohouse i Credipass” rzuca światło na znaczący wzrost cen w kluczowych miastach Polski. W ostatnim kwartale ubiegłego roku, w Warszawie ceny na rynku pierwotnym skoczyły o 15,7 procent, we Wrocławiu o 19,6 procent, natomiast Kraków odnotował wzrost cen na poziomie 11,5 procent.

W obliczu szybujących cen mieszkań na polskim rynku nieruchomości, coraz częściej pojawiają się ostrzeżenia przed rosnącą bańką spekulacyjną. Tomasz Narkun, ekspert ds. rynku nieruchomości, podkreśla, że historycznie cykle wzrostu cen na rynku mieszkaniowym nie były krótsze niż 17 lat ani dłuższe niż 21 lat. Zauważa, że takie cykle zwykle kończą się w momencie, gdy nabywcy, przekonani o dokonaniu życiowej transakcji, kupują nieruchomości na szczycie rynkowego wzrostu, tuż przed wejściem w fazę recesji. Według Narkuna, obecna sytuacja na rynku może świadczyć o tym, że znajdujemy się właśnie w tej krytycznej, ostatniej fazie cyklu.

Ostatnia faza cyklu na rynkach nieruchomości i giełdowych na świecie tradycyjnie charakteryzuje się działaniami podejmowanymi bez względu na koszty, co prowadzi do ekstrawaganckich zachowań i decyzji inwestycyjnych. Ekspert wskazuje na pojawiające się czynniki, które napędzają rynek do nieustannego wzrostu cen, często nieopartego na realnych wartościach. Ta tendencja do „działania za wszelką cenę” może być sygnałem nadchodzącej korekty rynkowej.

Przeczytaj też: Poważne zmiany w wakacjach kredytowych. W 2024 roku nie każdy z nich skorzysta

Ceny mieszkań, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, osiągnęły rekordowe poziomy w dziesięciu dużych miastach Polski, z pierwszym historycznym przekroczeniem średniej ceny ofertowej 10 tys. zł za metr kwadratowy na rynku pierwotnym w IV kwartale 2023 roku. Takie wzrosty cen, obserwowane również w cenach transakcyjnych, zdają się tylko potwierdzać teorię o osiągnięciu szczytu cyklu wzrostowego, co może sugerować, że nieruchomości są obecnie na bardzo wysokim poziomie spekulacji, zwiastując potencjalną korektę cen w niedalekiej przyszłości.

Bezpieczny kredyt 2% napompował bańkę nieruchomości?

W grupie siedmiu największych ośrodków miejskich (Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań, Warszawa, Wrocław), średnie ceny ofertowe na rynku pierwotnym wzrosły do 13 559 zł za metr kwadratowy, notując kwartalny wzrost o 4,6 proc. i roczny o imponujące 16 proc. Jednym z katalizatorów tej sytuacji jest wprowadzony w lipcu 2023 roku program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który, oferując państwowe dopłaty do rat kredytów mieszkaniowych, znacząco zwiększył zdolność kredytową potencjalnych nabywców. Skutkiem tego stał się wzrost popytu, który przy niezmiennym poziomie podaży, nieuchronnie prowadzi do wzrostu cen. W ostatnich miesiącach aż 60 proc. udzielanych kredytów hipotecznych korzystało z tego wsparcia, co wyraźnie pokazuje, jak wielki wpływ na rynek mają rządowe interwencje finansowe. Efekt ten jest widoczny nie tylko w postaci wyższych cen, ale również w ogólnym przyspieszeniu dynamiki rynku.

Problem wywołany przez program „Bezpieczny kredyt 2 proc.” nie ogranicza się jedynie do wzrostu cen. Doprowadził on również do znacznego zmniejszenia dostępności najbardziej przystępnych cenowo mieszkań na rynku pierwotnym.

Przeczytaj też:

Koniec dobrych czasów dla emerytów? Seniorzy na finansowym zakręcie

Fiskus zapowiada wzmożone inspekcje. Właściciele nieruchomości narażają się na potężne sankcje

Spadająca inflacja to mit? Ceny tych produktów rosną jak szalone

Pin do wpisu bańka na rynku nieruchomości.

Przeczytaj też: