W nadchodzącym II kwartale 2024 roku, polscy kredytobiorcy staną przed możliwością zawieszenia dwóch miesięcznych rat swoich zobowiązań finansowych. Wakacje kredytowe 2024, zainicjowane przez ministra finansów, Andrzeja Domańskiego, otwierają nowe perspektywy dla tych, którzy zmagają się z ciężarem finansowym.
Wakacje kredytowe 2024
Jak wynika z komunikatu opublikowanego na oficjalnej stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zaplanowane na 13 lutego posiedzenie rządu, mające na celu dyskusję nad kluczowymi projektami ustaw dotyczących wakacji kredytowych, zostało niespodziewanie odwołane. Zmiana ta przesuwa debatę na kolejną datę, wyznaczoną na 20 lutego 2024 roku, wzbudzając zaniepokojenie wśród oczekujących na ulgi kredytobiorców. Zgodnie z najnowszymi informacjami, próg wartości kredytu, uprawniający do skorzystania z tzw. wakacji kredytowych został ustalony na poziomie 1,2 miliona złotych. Wcześniejsze przecieki mówiły o progu na poziomie 2 mln zł.
Pierwotna wersja projektu zakładała możliwość zawieszenia spłaty jedynie przez jeden miesiąc w marcu 2024 roku. Teraz jednak, w obliczu rosnących potrzeb i zmieniających się realiów gospodarczych, rząd zdecydował się na poszerzenie zakresu wsparcia.
Przeczytaj też: Fiskus zapowiada wzmożone inspekcje. Właściciele nieruchomości narażają się na potężne sankcje
Mimo tego nieoczekiwanego przestoju, perspektywy szybkiego przyjęcia ustawy nie wydają się zagrożone. Sejmowy kalendarz prac rzuca promyk nadziei na to, że procedury legislacyjne mogą nabrać tempa już od 21 lutego, kiedy to rozpocznie się najbliższe posiedzenie niższej izby parlamentu. Takie opóźnienie, choć frustrujące dla wielu kredytobiorców, niekoniecznie musi oznaczać dłuższe oczekiwanie na ostateczne uchwalenie ustawy, co daje nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcia dla osób zmagających się z obciążeniami.
Warunki wakacji kredytowych w 2024
W kontekście nowych regulacji dotyczących wakacji kredytowych, planowanych na 2024 rok, warto przypomnieć, że ich podstawę stanowi Ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych oraz wsparciu dla kredytobiorców. Umożliwia ona osobom spłacającym kredyt hipoteczny, zaciągnięty w polskiej walucie na cele mieszkaniowe, skorzystanie z możliwości zawieszenia spłaty na okres do ośmiu miesięcy. Od momentu wejścia w życie tych przepisów 29 lipca 2022 roku, wiele osób mogło już odczuć ulgę finansową, jaką oferuje ta forma wsparcia. W ubiegłym roku wakacje kredytowe objęły 420 tys. umów.
W najnowszej odsłonie rządowego programu, od 1 kwietnia 2024 roku, przewiduje się wprowadzenie zmienionych warunków korzystania z wakacji kredytowych, co stanowi odpowiedź na potrzeby adaptacyjne zarówno kredytobiorców, jak i instytucji finansowych. Przesunięcie daty wejścia w życie ustawy ma na celu nie tylko umożliwienie dokończenia procesu legislacyjnego w sposób gwarantujący należytą staranność, ale również zapewnienie Bankowi Gospodarstwa Krajowego oraz innym kredytodawcom wystarczającego czasu na aktualizację systemów IT. Dzięki temu zmiany te mają być wprowadzone płynnie, minimalizując ryzyko ewentualnych zakłóceń w obsłudze kredytów hipotecznych.
Przeczytaj też: Koniec dobrych czasów dla emerytów? Seniorzy na finansowym zakręcie
Zdając sobie sprawę z potencjalnych trudności w szybkim wprowadzeniu tych rozwiązań już w I kwartale, planowane jest umożliwienie zawieszenia dwóch rat w II kwartale, a następnie po jednej racie w kolejnych dwóch kwartałach roku. Zaproponowane regulacje określają, że beneficjentami mogą być kredytobiorcy, których zobowiązania nie przekraczały 1,2 mln zł w momencie ich zaciągnięcia. Uwaga – w tym wydaniu wakacji pojawia się nowy warunek — miesięczna rata musi stanowić ponad 35% dochodu wnioskodawcy. Ma to na celu pomoc osobom faktycznie znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej. Nowy próg wakacji kredytowych, będący trzykrotnością średniej wartości kredytu, uwzględnia realia rynku nieruchomości w większych miastach.
Koszty przedłużenia wakacji kredytowych
W związku z planowanym przedłużeniem wakacji kredytowych, Ministerstwo Finansów przedstawiło szczegółową analizę finansową, opierając się na danych przekazanych przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Według tych szacunków oczekuje się, że wprowadzenie zmienionych regulacji może obciążyć sektor bankowy kwotą w wysokości około 2,5 miliarda złotych, zakładając, że udział w programie utrzyma się na dotychczasowym poziomie. Szczegółowe prognozy wskazują na możliwość objęcia wakacjami kredytowymi ponad 400 tysięcy umów, przy czym maksymalne roczne koszty dla sektora mogłyby osiągnąć nawet 3,6 miliarda złotych, o ile z programu skorzystałby każdy uprawniony.
Jednak realistyczne założenie, oparte na doświadczeniach z poprzednich wakacji kredytowych i współczynniku RdD (relacja długu do dochodów) na poziomie 35 procent, sugeruje, że faktyczne obciążenie dla banków zostanie ograniczone do wspomnianej kwoty 2,5 miliarda złotych. Tak czy inaczej, ostateczna wersja nowych wakacji kredytowych może znacznie wpłynąć na potencjalne zyski sektora bankowego, a co za tym idzie – na jego wycenę giełdową.
Przeczytaj też:
Nie wszyscy wiedzą o tym świadczeniu. A można dostać nawet 3500 zł
Spadająca inflacja to mit? Ceny tych produktów rosną jak szalone
W którym markecie najtańsze zakupy? To nie Lidl ani Biedronka